Jak na chwilę obecną najbardziej zaawansowany samochód elektryczny, o osiągach porównywalnych z samochodami napędzanymi benzyną czy ropą.
Tesla S |
Samochód ten kupuje się po prostu przez Internet. Nie trzeba iść do żadnego salonu samochodowego w którym wielki Pan sprzedawca robi ci łaskę, że z Tobą rozmawia. Nie trzeba żebrać o dywaniki do samochodu, nie musimy błagać o dodanie znaczka firmowego na kierownicy. Wszystkich dealerów, sprzedawców, serwisantów i cały ten tradycyjny, motoryzacyjny biznes możemy mieć w dupie. W samochodzie elektrycznym nie ma się za bardzo co zepsuć, bo silnik elektryczny i cały napęd mają budowę o wiele mniej skomplikowaną niż wszystkie te super hiper doładowane doładowaniem turbo benzyny i turbo diesle. A jak coś się dzieje, to podłączamy samochód do sieci Internet a serwisant po drugiej stronie kuli ziemskiej diagnozuje i albo usuwa usterkę, albo wysyła serwis do klienta.
Tesla S |
Aby stać się posiadaczem tego jakby nie było futurystycznego samochodu wystarczy odłożyć jakieś 200 tysięcy złotych. Czyli niewiele, biorąc pod uwagę, że inne samochody elektryczne, oferujące dużo gorsze osiągi ale oferowane w Europie kosztują nawet więcej.
No cóż, pozostało mi napychać skarbonkę dolarami i kupić ten samochód, jak nadejdzie kryzys wieku średniego.
Możesz o tym poczytać na stronie http://moto.onet.pl/raporty/tesla-s-po-raz-pierwszy-w-polsce/66xj2
A na tym filmie możesz zobaczyć prezentację tego samochodu w Polsce.
http://www.youtube.com/watch?v=HFhTD7LGUdk
Płyta podłogowa Tesli S |
Płaska podłoga pełna akumulatorów, silnik umieszczone z tyłu, jak najbliżej kół.
Piękno w swojej prostocie.